Konstancja Kusiak
studentka Politechniki Krakowskiej kierunku Architektura
W ramach wymiany międzyuczelnianej spędziłam semestr na wydziale architektury Tecnológico de Monterrey (TEC) w Meksyku. Od zawsze marzyłam, aby wyjechać do Ameryki Łacińskiej, gdy więc zobaczyłam, że jest możliwość wymiany z Meksykiem postanowiłam zrobić wszystko, aby się tam znaleźć.
Wiele osób odradzało mi ten wybór, szerząc popularne opinie o tym, iż jest to niebezpieczny kraj, jednak nie zniechęciło mnie to. Sporo czytałam, dopytywałam ludzi, którzy spędzili
w Meksyku trochę czasu i postanowiłam się po prostu dobrze do wyjazdu przygotować.
Z obu stron - Politechniki Krakowskiej jak i Tecnológico de Monterrey otrzymałam ogromne wsparcie i pomoc w organizowaniu wyjazdu (ogromnie za to dziękuję!).
TEC jest uczelnią ukierunkowaną bardziej technicznie, aczkolwiek oprócz zajęć praktycznych czy projektowych jest możliwość wyboru zajęć teoretycznych. Odbywają się one na innej zasadzie niż zajęcia polskie, gdzie wykład prowadzony jest przez jednego profesora. W Meksyku, cała grupa włączona jest do wspólnych dyskusji, refleksji. Istnieje tutaj również możliwość zapisania się na zajęcia dodatkowe: artystyczne, sportowe, taneczne, językowe itp.
Oprócz oczywistych względów takich jak nauka języka, innego podejścia do danego przedmiotu czy poznanie nowych osób, taka wymiana pozwala na odnalezienie siebie samego podczas obcowania z nową kulturą, osobami o odmiennych wartościach, uczy otwartości na inność. Dlatego zachęcam wszystkich do podejmowania tego typu wyzwań i wyjeżdżania na inne uczelnie.
Fot. Wnętrze budynku TEC
Fot. Świątynia Teotihuacán
Fot. Jedna z ulic Ciudad de México
Fot. Dzień Niepodległości Meksyku
Fot. Przed domem Fridy Kahlo
Fot. Przy jednej z ulic Ciudad de México